Wakacje w pełni i często podczas wyjazdów zdarza nam się używać aparaty i statywy na plaży. Aby nie żałować tej chwili zapomnienia fotograficznego, warto wiedzieć jak dbać o swój sprzęt.
Zacznijmy od tego, że piasek jest jednym z najtwardszych minerałów (kwarc). Nawet pojedyncze ziarenka mogą uszkodzić obiektyw lub spowodować zatarcie zacisków w statywie. W efekcie nasz sprzęt nie będzie nam dobrze służył, a nawet może się całkowicie zepsuć, jaeśli to zignorujemy.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o naszych warsztatach i plenerach, zapisz się do ArtPozytywnych wypełniając poniższy formularz:
Często biorąc udział w koncertach lub przedstawieniach np. Twoich dzieci lub przyjaciół, chciałabyś/łbyś uchwycić te ważne dla nich i dla Ciebie chwile. Nie zawsze jest to łatwe, prawda?
Światło jest ostre, mocno kontrastowe. Często się zmienia. Jasne elementy (białe ubrania, jasna skóra) ulegają prześwietleniu, a sylwetki są rozmyte. Spotykasz się z takimi problemami, prawda?
O tym, jak sobie poradzić opowiem Ci na przykładzie fotografii z koncertu Flamenco, na którym byłam jakiś czas temu. Razem ze znajomymi poszliśmy na Noc Andaluzyjską posłuchać muzyki, śpiewu i przede wszystkim podziwiać ten dynamiczny, piękny taniec. O tym jak było, możesz więcej przeczytać w moim portfolio. Znajdziesz też tam galerię ze zdjęciami z tego dnia.
Jak się przygotować do zdjęć
Przechodzimy do ustawień aparatu
Co zrobić, jeśli jest na tyle ciemno, że czas naświetlania wydłuża się, a sylwetki na zdjęciach rozmywają?
Masz kilka możliwości
W przypadku wykonanych przeze mnie zdjęć przykładowe ustawienia miałam następujące (porównaj je z uzyskanymi efektami).
Przysłona f/3,2, czas naświetlania 1/160 s, ISO 1600, ogniskowa 70 mm (ISO niższe – biała suknia)
Przysłona f/3,5, czas naświetlania 1/125 s, ISO 2000, ogniskowa 46 mm
Zdjęcia seryjne: przysłona f/3,5, czas naświetlania 1/100s, ISO 2000, ogniskowa 70 mm
Przysłona f/3,5, czas naświetlania 1/160s, ISO 2000, ogniskowa 70 mm
Przede wszystkim jednak mam dla Ciebie najważniejsza radę. Ćwicz, oglądaj uważnie Twoje zdjęcia i innych na komputerze (nie tylko w aparacie), czytaj zapisane w EXIFie ustawienia (właściwości plików), wyciągaj wnioski i nie zniechęcaj się, jeśli efekty nie będą od razu zadowalające. Nie bierz do siebie krytyki. Nie odkładaj aparatu na półkę po pierwszej próbie. Nikt z nas nie urodził się od razu z aparatem w dłoni. Mistrzem staje się poprzez pracę, a nie od urodzenia. Baw się, ciesz swoim rozwojem i postępami, eksperymentuj.
Jeśli potrzebujesz wsparcia w odkrywaniu przemyślanego wykorzystania Twojego aparatu, zapraszam na warsztaty fotograficzne „Wprowadzenie do przemyślanej fotografii”. Szczegóły znajdziesz tutaj.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wywoływaniu RAWów i podstawach cyfrowej obróbki fotografii, dowiesz się o tym na ArtPozytywnych warsztatach z podstaw cyfrowej obróbki fotografii. Informacje znajdziesz tutaj.
*Słowniczek
Zgodnie z obietnicą udoskonaliłam konstrukcję i technikę malowania światłem i uzyskaliśmy taki efekt 🙂 Dalej nad tym pracuję 🙂
O plenerze w Orłowie i pierwszych próbach możecie przeczytać tutaj
Fot. Katarzyna Maczyszyn i Mariusz Pawelczyk
Szczegóły konkursu znajdziecie tutaj
Tematem ArtPozytywnego projektu konkursowego jest budowa więzi pomiędzy pokoleniami i wspieranie ludzi starszych w społeczeństwie za pomocą wspólnej nauki fotografii dzieci i seniorów.
Projekt poza płaszczyzną reporterską ma też za zadanie pomagać ludziom starszym w pozostaniu aktywnymi.
W ramach projektu wykonam zdjęcia reportażowe podczas warsztatów fotograficznych dla seniorów i dzieci z ich rodzin.
Wierzę, że nie tylko uwiecznię na fotografiach emocje takie jak: miłość, wsparcie, zaufanie, radość, ale również dzięki mojej pracy, doświadczeniu w nauczaniu i fotografii, pomogę ludziom starszym pozostać aktywnymi w naszym społeczeństwie.
Polska jest krajem, w którym nadal obserwujemy większy odsetek seniorów zepchniętych na margines społeczny poprzez niskie emerytury oraz trudności z dotrzymaniem kroku technologii współczesnego świata. Dzieci, przez swoją otwartość, cierpliwość, radość i nieposkromioną ciekawość, potrafią pomóc starszym osobom w zdobywaniu nowej wiedzy.
Wierzę, że dzięki uwiecznieniu tych pięknych chwil na fotografiach, będę w stanie pomóc jeszcze większej ilości ludzi, dać im wiarę w to, że nadal mogą być aktywni, twórczy, ważni dla innych.
W przypadku fotografii reportażowej często stosuje się konwersję do obrazu w skali szarości, zwanego potocznie fotografią czarno-białą (B&W). Takie pozbawienie fotografii koloru ma za zadanie uwypuklenie emocji zatrzymanych w kadrze i skupienie na nich uwagi widza.
Warto wiedzieć, że metody automatycznej, niezależnej od autora konwersji na B&W pociągają za sobą często utratę kontrastu niektórych ważnych elementów kompozycji. Obraz staje się „płaski” i bez życia. Z tego powodu warto znać sposoby umożliwiające świadome usuniecie koloru.
Przed konwersją należy fotografię kolorową odpowiednio przygotować – uwypuklić kontrast punktowy odpowiednich elementów – przyciemnić lub rozjaśnić zbyt ciemne i zbyt jasne fragmenty. Te zmiany najkorzystniej jest wykonać już na etapie wywoływania pliku RAW (obróbkę plików RAW pokazywałam np. tutaj)
Jednym z narzędzi, które dają nam dużo możliwości edycyjnych są Obliczenia (Calculations).
Na poniższym przykładzie możesz zobaczyć efekt jego działania.
Narzędzie Obliczenia + maski
Sama zmiana trybu na skale szarości
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami od nas, wypełnij formularz poniżej:.
Czy zastanawiasz się czasem, czemu tak naprawdę fotografujesz? Czy robisz to dla samej przyjemności fotografowania, czy żeby pokazać innym, że jesteś lepszy, gdzie byłeś, kogo znasz? Co jest Twoim celem?
Gdy zaczynamy przygodę z fotografią, zwykle robimy to dla zabawy. Potem odkrywamy świat portali społecznościowych, na których liczy się kto dostanie więcej lików, kto jest bardziej kreatywny (w kontekście szokujący), bardziej obyty w świecie. Warto spróbować innego podejścia, bo fotografia może nam dać możliwość samorozwoju i odreagowania codziennego stresu. Pomaga zdrowieć, odzyskać radość, nabrać pewności siebie.
1. Wyraź swoje i cudze emocje
W naszej kulturze większość emocji określana jest jako zła, w najlepszym wypadku niestosowna. Złość, smutek, zazdrość, samotność, strach, wielka radość. Pokaż je za pomocą swoich fotografii. Emocje to nie tylko fotografia portretowa, to wszystkie kadry, które wyrażają to, co czujesz w danej chwili. Uwolnij swoje nieskrępowane uczucia. Jestem bardzo emocjonalną osobą. Nauczono mnie panować nad reakcjami w stopniu, który sprawia, że otoczenie czasem odbiera mnie jako zimną. Fotografia daje mi możliwość wyrażenia siebie. Gdy jestem smutna, pracuję nad nostalgicznymi kadrami. Gdy czuję przepełniającą mnie radość, fotografuję szczęśliwe dzieci, kolorowe detale, kwiaty. Gdy czuję samotność, szukam w kadrze prostoty. Poprzez fotografię odnajdź swoją drogę do wyrażenia siebie.
2. Zapomnij o problemach
Nic tak mnie nie wycisza, nie uspokaja i nie uszczęśliwia jak wzięcie do ręki aparatu i kreowanie własnych wizji tego, co mnie otacza. Podczas fotografowania nie czuję głodu, zimna, zmęczenia, bólu, nie zwracam uwagi na hałas, strach. Zapominam się całkowicie. Przestaję analizować moje „niekończące się” problemy i stresy. Czuję wtedy to, co widzę. W przypadku fotografii poza studiem dochodzi do tego ruch, świeże powietrze, przestrzeń, otaczające mnie piękno. Fotografię można uznać za drogę do uważnego życia. Odkrywaj piękno w każdej, nawet małej chwili.
3. Nie czuj się samotny
Gdy pokochasz fotografowanie, nigdy już nie będziesz czuć się samotny, znudzony, zagubiony. Z aparatem w ręku masz cel. W wolnych chwilach zawsze będziesz mieć pomysł na to, co sprawi Ci radość. Łatwiej znajdziesz wspólny język z ludźmi podobnymi do Ciebie. (warto poszukać w swojej okolicy plenerów fotograficznych takich jak plenery ArtPozytywne). Również Ci, którzy nie fotografują, chętnie porozmawiają z Tobą o Twoich zdjęciach, wyprawach, planach. Na wyjazdach nie będziesz czuć się samotnie, nawet gdy pojedziesz na nie bez towarzystwa. Dostaniesz możliwość dzielenia się swoimi przeżyciami, pięknem otaczającego Cię świata. Odnajdziesz większą satysfakcję z życia, a ona mnoży się przez podział.
4. Odkryj inny punkt widzenia
Chcąc sfotografować popularną scenę inaczej, zaczniesz patrzyć na świat z różnych perspektyw, pod różnymi kątami, w różnych porach dnia (takich, których nawet nie zauważałeś). Z ciekawością dziecka będziesz odkrywać, co znajduje się za rogiem budynku, po drugiej stronie polany, za następnym zakrętem. Będziesz śledzić barwy nocy i poranka. Zajrzysz przez bramy podwórek. Obserwuj uważnie nasze otoczenie i ludzi. Załamanie pogody podczas wyjazdu nie będzie już dla Ciebie klęską i powodem do narzekania, lecz początkiem radością i ekscytacji. Nigdy więcej nie zaznasz nudy!
5. Odważ się
Aparat w ręku daje mi odwagę, której w innej sytuacji mogłoby mi brakować. Gdy nie czuję się w jakimś miejscu pewnie, biorę ze sobą aparat. Dla nieśmiałych osób fotografowanie jest dobrym sposobem na odnalezienie się nawet w dużym gronie obcych osób, w nowych sytuacjach. Mają zadanie do wykonania i nic nie jest w stanie im przeszkodzić. Z aparatem możesz też odważniej podchodzić do różnych wypraw. Wyjdź za próg swojego domu i swojej wyobraźni.
6. Pokochaj siebie
To punkt szczególnie dla kobiet (ale nie tylko). Często zdarza się, że nie akceptujemy siebie i swojej fizyczności. Poprzez pracę nad własnymi artystycznymi autoportretami (nie tylko typu selfie wykonywanych telefonem) uczymy się wyrażać siebie, swoje wnętrze, odkrywamy piękno własnego ciała i emocji. Kilka lat temu przechodziłam przez trudny etap w moim życiu. To właśnie autofotografia pomogła mi zobaczyć siebie pozytywnymi oczami. Stała się moją autoterapią. Zaplanuj swoje wymarzone ujęcie, ustaw aparat na statywie, wykadruj, wyostrz (można posłużyć się drugim statywem jak „modelem”), wyłącz autofokus, ustaw się w odpowiednim miejscu w kadrze i za pomocą pilota lub czasowego wyzwalacza uruchom spust migawki. Możesz też poprosić zaufaną osobę, aby wcisnęła przycisk. Nie musisz z nikim dzielić się efektami Twojej pracy. One są przede wszystkim dla Ciebie. Eksperymentuj, czaruj, odkrywaj swoją pewność, niepowtarzalność, ciało, radość z życia.
Zdarza się, że gubimy gdzieś radość tworzenia. Martwimy się, że nie posiadamy super jasnego i (przy tym drogiego) szkła jak kolega lub koleżanka, albo nie byliśmy na wyprawie w Himalajach. Nasza fotografia nie zebrała min 300 lików i wyrazów zachwytu, ktoś ją skrytykował, więc zaczynamy czuć się niepełni, nie dość dobrzy – w całości – jako człowiek.Jeśli doszedłeś do tego etapu, na miesiąc odinstaluj wszystkie aplikacje społecznościowe w Twoim telefonie i nie loguj się na portale. Zobacz, czy odzyskasz radość z samego faktu tworzenia.
Pamiętaj o 4 podstawach:
Historia fotografii: Pana Mariana Dziędziela po raz pierwszy spotkałem podczas Festiwalu Filmów w Gdyni. Wraz ze Sławkiem Pultynem mieliśmy mini studio fotograficzne w którym robiliśmy portrety uczestnikom Festiwalu. Jednym z nich był Pan Marian. Warunki były trudne bo bardzo mało czasu na zdjęcia, nasi goście wpadali na parę minut by zapozować i wracali do Festiwalowego życia. Drugi raz spotkaliśmy się na planie filmowym „Miasta z morza” (reż. A. Kotkowski) przy którego produkcji byłem fotosistą. Pan Marian to przemiły człowiek i świetny aktor. Ojcował „młodym” Julce Pietrusze, Kubie Strzeleckiemu i Pawłowi Domagale. Duże było moje zdziwienie kiedy odebrałem telefon (3 lata po filmie) i usłyszałem głos Pana Mariana – poprosił mnie o udostępnienie jednego ze swoich portretów, którego byłem autorem, na okładkę książki o nim, z cyklu aktorzy XXI wieku. Dla mnie było ważne, że dowiedziałem się: „wie Pan mam wiele portretów ale tylko na tym jednym uchwycił Pan mnie tak prawdziwie”. Drugie zdjęcie jest z planu filmu –
Pan Marian jako Augustyn Konka (ojciec Łucki).
Nie wybrano galeria lub galeria została usunięta
Zapraszamy na nasze ArtPozytywne warsztaty stacjonarne i wyjazdowe.
Zapraszamy na nasze ArtPozytywne warsztaty stacjonarne i wyjazdowe.
W niedzielę 26 marca wybraliśmy się poszukać z aparatami w ręce wiosny w Wietrzychowie, w miejscu, gdzie odbędą się nasze najbliższe kwietniowe i majowe warsztaty fotograficzne. Więcej o ArtPozytywnych warsztatach znajdziesz tutaj
Przytulaliśmy się do koni, odkrywaliśmy okoliczne lasy. Znaleźliśmy i sfotografowaliśmy niesamowite drzewa, głazy, zagajniki brzozowe. Słuchaliśmy śpiewu skowronków wśród pastwisk, próbowaliśmy pierwszych w tym roku szaszłyków z grilla i wygrzewaliśmy się w wiosennym słońcu rozmawiając o fotografii 🙂
Zobaczcie jak było pięknie razem 🙂